niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział VI

''Dzień Dobry Talia!'' zagruchał, kiedy wsiadłam do auta. Zatrzasnęłam drzwi, po czym zapięłam pasy. Niall spojrzał na mnie.
''Spójrz Talia, Przepraszam. W porządku?'' Przepraszam, że byłem kretynem w stosunku do Ciebie wczoraj. Nie powinienem był Cię tak potraktować i przepraszam, że pocałowałem Erin, nie powinienem. Przepraszam jeżeli Cię tym skrzywdziłem, kochanie, jesteś tą jedyną, której pragnę...Nie Erin, to Ciebie chcę.''
Westchnęłam ciężko. ''Niall, ja po prostu nie rozumiem Cię czasami... Jednego dnia jesteś słodki, a innego już  nie...'' Wyjrzałam przez okno, opierając się na mojej dłoni. Przyłożyłam moje czoło do chłodnej szyby, co pomogło na bolącą głowę.
''Przepraszam, Talia, zmienię się dla Ciebie. Jesteś tego warta... Przepraszam, jeżeli Cię zasmuciłem. Całowanie Erin, nie było w porządku i wiem o tym. Przepraszam.''
''Nie jest dobrze, nie powinieneś był tego robić.'' Dobrze, że chociaż zdajesz sobie z tego sprawę. Jak myślisz, jak poczuł się Louis? Sądzę, że powinieneś go przeprosić.'' Odwróciłam się by spojrzeć na Niall'a, jego oczy złagodniały.
''Myślę, że spróbuję go przeprosić jeszcze raz dzisiaj... Próbowałem wczoraj, ale on tylko mnie pobił.'' Niall dotknął swojego czoła. Powoli ściągnęłam, z niego jego ręce, przyciskając swoje usta do jego czoła. Odsunęłam się trochę, wpatrując się w jego oczy. Niall pochylił się i pocałował mnie w usta.
''Przepraszam, potraktowałem cię wczoraj jak gówno, tak mi przykro, kochanie. Lubię cię....bardzo
Nie chcę Cię stracić...'' Przerwał. ''Wybaczysz mi?'' Zapytał, jego oczy złagodniały, gdy na mnie spojrzał. Skinęłam twierdzącą głową, wzdychając przy tym ciężko.
''Wybaczam Ci, Niall... Nie mogę być zła na Ciebie wiecznie.'' Skrzywiłam się, moja głowa zaczęła pulsować mocniej.
''Tal, co się dzieje?'' Zapytał z troską.
''Nic, tylko boli mnie głowa.'' Powiedziałam cicho, zamykając oczy. 
''Chodźmy do mojego domu, zaopiekuję się Tobą'' spojrzał w moje oczy.
''Okej.'' Wyciągnęłam telefon i napisałam do Harry'ego.
Zablokowałam telefon i czekałam na odpowiedź. Kilka minut później, cicho zawibrował.
Odblokowałam go i przeczytałam wiadomość od mojego brata.
~*~
~* Niall's POV *~

''Zanieśmy Cię do środka'' powiedziałem trzymając Talię na rękach. Ostrożnie położyłem ją na kanapie. Umieściłem poduszkę pod jej głową, po czym przykryłem ją kocem.
''Przynieść ci coś?'' Powiedziałem spoglądając jej w oczy.
''Na razie nie... ale możesz mnie przytulić. Spojrzała na mnie, mrugając oczami, zanim zachichotała, po czym przesunęła się na kanapie. Usiadłem obok niej, kładąc ją na swoich kolanach. Owinąłem  ramiona wokół niej, całując jej szyję. Talia cicho westchnęła.
"Coś jest nie tak?'' Spytałem.
''Nic.'' Odpowiedziała cicho.
''Możesz mi powiedzieć.''
''To co miałam zamiar Ci powiedzieć to to, że czuję się z Tobą bezpieczna...'' Przerwała. ''Tak jak teraz''. Dodała. ''Tyle, że gdy jesteś zły lub żądza władzy Cię ogarnia, wtedy nie czuję się bezpieczna.''
''Mam nadzieję, że to się zmieni...Chcę, żebyś zawsze czuła się ze mną bezpieczna.'' Powiedziałem ściszonym głosem.'' Przepraszam, jeżeli kiedykolwiek sprawiłem, że czułaś się niebezpiecznie... Wiem, że czasem tracę nad sobą kontrolę i przepraszam.'' Przycisnąłem swoje usta z powrotem do jej szyi.
''N-Niall?'' Talia zapytała cicho, obracając swoją głowę tak by móc na mnie spojrzeć.
''Tak?'' Zapytałem, spoglądając w jej zielone tęczówki.
''Co jeżeli... coś do Ciebie czuję'' Wymamrotała cicho. Niejasny uśmiech wkradł się na moje usta.
''Czy to jest pytanie?'' Zapytałem, Talia wzruszyła ramionami. Wpuściłem powietrze do płuc, po czym powoli je wypuściłem.
''Co jeżeli ja też coś do Ciebie czuję.'' Powiedziałem.
''Czy to jest pytanie?'' Zachichotała.
''Mmm, myślę, że raczej stwierdzenie. Czuję coś do Ciebie, Talia.'' Stwierdziłem.
''Naprawdę? Nie wykorzystujesz mnie po prostu?'' Brzmiała na zaskoczoną.
''Wykorzystuję?! Zaśmiałem się ze złością. ''A więc to Ci wszyscy mówią?'' Talia skinęła twierdząco głową. ''Wiem, że mam taką, a nie inną reputację. I co z tego? Miałem swoją należną część dziewczyn, ale Ty, różnisz się od nich...Lubię Cię, bardzo.''
''Bardzo?'' Powtórzyła. Skinąłem, twierdząco głową w odpwoiedzi.
''Tak, bardzo.'' Skinąłem, raz jeszcze.
''Ja też Cię lubię Ni, ale nie chcę się spieszyć...'' Powiedziała do mnie.
''Zrobię dla Ciebie wszystko, księżniczko.'' Pocałowałem ją w policzek.
"'Podoba mi się tak jak jest teraz... Jest perfekcyjnie.''
''Zgadzam się...ale wiesz co jest perfekcyjne?'' Spytałem Talię.
''Co?''
"'Ty.'' Uśmiechnąłem się.
''Aww, Niall.''
''Ale nie możemy pozwolić, aby Harry dowiedział się o nas... lub o czymkolwiek, co w jakimś stopniu nas dotyczy.'' Powiedziałem, patrząc Tali głęboko w oczy. "Nie chcę Cię, w żaden sposób zranić.''
''Nie chcę aby coś Ci się stało, Niall. Powinieneś trzymać się z dala od kłopotów.  Nie chcę, żeby znów lub kiedykolwiek cię uderzono.''
''Postaram się, ale niczego nie obiecuję. Jeżeli jakikolwiek facet, Cię dotknie, zrobię mu krzywdę. Będę tutaj, żeby Cię chronić.'' Powiedziałem.
''Po prost nie chcę żebyś przeze mnie cierpiał." Talia, obróciła się, spoglądając na mnie.
''Nie stanie. Co to takiego, takie małe uderzenie w oko. '' Zadałem retoryczne pytanie. Talia zamieniła pozycję więc siedziała okrakiem na moich kolanach. Przechylony, dotykałem jej policzka. Przycisnęła swoje usta do moich. Pogłębiłem pocałunek, Talia wplotła swoje palce w moje włosy. Położyłem swoje dłonie na jej ustach. Oblizałem jej dolną wargę, z prośbą o wejście, przyjęła ją. Opuściłem ręce, jeżdżąc nimi w górę i w dół po jej strefach. Cicho jęknęła.  Nie przerywając pocałunku, uśmiechnąłem się. Ścisnąłem jej pośladki, co sprawiło, że jej oddech stał się cięższy. Wsunąłem ręce pod jej bluzkę, sunąc nimi po jej nagich plecach. Bawiłem się zapięciem jej stanika. Talia cofnęła  się, uśmiechając się do mnie.
''Nie teraz Niall'' szepnęła mi do ust. Westchnąłem cicho, hamując trochę. Oparłem swoje czoło o jej. Nasze nosy się stykały.
''Boże, jesteś taka piękna... Bardzo Cię lubię. Wiele dla mnie znaczysz.'' Powiedziałem do niej.
''Ty też wiele dla mnie znaczysz, Niall. A jeżeli nie to zgaduję, że nie poszłabym po ciebie kiedy zachowywałeś się jak kretyn." Nieznacznie skinąłem głową, ale nie mogłem zaprzestać poczuciu winy.
''Myślę, że tak... Boże, jestem takim palantem.'' Położyłem ręce na mojej głowie, zaciskając powieki.
''Niall, kochanie, uspokój się.'' Talia położyła rękę na moim ramieniu. Opuściłem ręce, owijjąc je wokół jej talii.
''Przepraszam Talia, przepraszam, że zachowałem się wczoraj jak palant. Jesteś moją księżniczką, nie zasługujesz na takie traktowanie'' Powiedziałem, po czym przycisnąłem swoje usta do jej. Oparła swoją głowę na mojej klatce piersiowej.
''Czy jest coś, co mógłbym dla Ciebie zrobić, skarbie?'' Zapytałem. ''Twoje czoło wydaje się ciepłe. Jesteś pewna, że wszystko okej?''
''W porządku Niall, ale szklanka herbaty, byłaby mile widziana.'' Wstałem i cmoknąłem ją w policzek.
''Herbata raz. Oh, przyniosę też coś na twój ból głowy.'' Poszedłem do kuchni, przygotować szklankę herbaty dla Tali. Otworzyłem opakowanie z tabletkami. Ostrożnie wziąłem jedną tabletkę do ręki. Powoli poszedłem do Talii, niosąc jej herbatę i tabletkę.
''Dzięki Niall.'' Talia wzięła ode mnie kubek i pigułkę. Powoli popijała herbatę kiedy szła.
Po tym jak Talia, wypiła herbatę. Usadowiłem ją na moich kolanach. Owinąłem swoje ręce wokół jej talii. Oparła swoją głowę na mojej klatce piersiowej, zamykając oczy. Powoli gładziłem jej włosy,  owijając wokół palca kosmyk jej kręconych, brązowych włosów. Cmoknąłem ją w policzek, podziwiając jej anielską figurę. Mam nadzieję, że wszystko między nami się ułoży.

Cudowny rozdział *.* 
Chcemy wraz z Pauliną, przeprosić was, ale skończyły się ferie i rozdziały będą się pojawiały możliwe że tylko jeden na tydzień.
Zachęcam do komentowania <3 
Jeśli chcesz być informowana/y o rozdziałach
wpisz sie do Księgi Gości >>> KLIK

19 komentarzy:

  1. Awww boże już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  3. ten rozdział + druga piosenka z tego bloga >>>>>>>>>>> życie. ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku niesamowity rozdzial kocham to ff<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne ! Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału, są naprawdę niesamowite :) Pozdrawiam - @zosia_official :)




    P.S. Jak nazywa się druga piosenka z tego bloga?

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałam ten rozdział,słuchałam right now i się rozpływałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwwwwwww to takie słodkie *.* Uwielbiam kiedy Niall nazywa ją księżniczką *.*
    Rozdział suuuuuper słodziaśny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niall jest taki słodki *>* Ojejku <3

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG!
    Najsłodszy rozdział ever! Teraz widać, że Niall się stara i nie jest obojętny na Tal. Teraz musi tylko pokazać Harremu, że jest warty zaufania, i dobrze dba o Tal. Mam też nadzieję, że Niall nie będzie się już buł ale to nie moja inicjatywa :D
    Rozdział jest naprawdę boski - nie mogę się doczekać nowego ♥

    ilysm ♥
    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  10. ale słoooodko *-* chce więcej takich rozdziałów :D
    @jannet_1d

    OdpowiedzUsuń
  11. Super!! Najslodszy rozdzial jaki kiedykolwiek czytalam!! P.S. Dzieki za powiadomienie na tt ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham <3 ale szkoda, że tak rzadko dodajecie rozdziały :c

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham te opowiadania <3 zakladam ze jeszcze bedzie jakas akcja bo byloby za banalne te opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  14. Ogólnie rzecz biorąc, rozdziały są bardzo ciekawe, podobają mi się. Tylko nie rozumiem dlaczego Tal tak szybko wybaczyla mu ten pocałunek, bo jesli coś do niego czuła, to nie potrafiłaby tak łatwo tego wybaczyć, jeszcze z Erin, przesada :c

    OdpowiedzUsuń
  15. nie rozumiem dlaczego z Erin. Przecież Erin sama obrażała Nialla i ma chłopaka...

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny :) czekam na ciąg dalszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. https://www.facebook.com/pages/Kochamy-One-Direction-jak-Harry-kotya-Niall-jedzenie/661207777275368?ref=hl Lajk? *o* ♥

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K