sobota, 15 lutego 2014

Rozdział VII

~*Niall's POV*~
- Talia, wstawaj! - skubnąłem jej policzek próbując ją obudzić. Zatrzepotała powiekami, odsłaniając swoje zielone oczy.
- Zabiorę Cię z powrotem do twojego domu, Harry zaraz powinien być w domu. -Talia usiadła, przecierając oczy. Ziewnęła, następnie owinęła ramiona wokół mojego torsu. Objąłem ją, przytulając. Pocałowałem ją w czubek głowy. 
- Jesteś gotowa, kochanie? - zapytałem, Talia skinęła głową w odpowiedzi. 
- Tak. - zaakcentowała literę"k". Szliśmy ramię w ramię do mojego samochodu. Zajęła miejsce od strony pasażera, a ja kierowcy. Zapiąłem pasy. Włożyłem kluczyki do stacyjki, załączając silnik. 
Po kilku minutach, zaparkowałem pod domem Harry'ego i Tali. Na szczęście podjazd był pusty. Wodziłem za nią wzrokiem. Otworzyła drzwi, swoimi kluczami. Wzięła mnie za rękę, prowadząc do jej pokoju. Turkusowe ściany i biały dywan. Z drugiej strony pokoju, okna były otoczone kolorowymi lampkami. Łóżko Tali stało przy oknie, pokryte jasnobrązową kołdrą z Brytyjska flagą oraz kilkoma poduszkami. Powyżej łóżka był czarny napis: "we only breathe for so long." Naprzeciwko jej łóżka stało małe biurko. Za biurkiem znajdowały się drzwi. Domyślałem się, że prowadziły do łazienki. Na ścianach widniały różne ramki ze zdjęciami. Na jednym zdjęciu była ona, Harry i ich mama. Kolejna fotografia przedstawiała napis: "keep calm and carry on."
- Ładny pokój. - powiedziałem, siadając na łóżku Tali.
- Dzięki. - odpowiedziała, kładąc się obok. Przykryłem ją kocem, który był złożony u podnóża łóżka.
- Twoje czoło jest ciepłe. Jesteś pewna, że nie masz gorączki? - zapytałem Tali, która wzruszyła ramionami. 
- Sama nie wiem. - powtórzyła. 
- Mam nadzieję, że jest w porządku kochanie. Nie chce, żebyś była chora. - powiedziałem, głaszcząc jej włosy.
- Ja też. 
- Ale wiesz, że się Tobą zaopiekuję. - spojrzałem w jej oczy. 
- Ciesze się, że Cię mam. - powiedziała. 
- A ja się cieszę, że mam Ciebie. - uśmiechnąłem się, odwracając swoje dłonie. Usłyszałem zamykające się drzwi na dole. 
- Zostać tutaj. - Wyszeptała.
- Ale podłoga jest twarda i niewygodna. - jęknąłem.
- Niall kochanie, jakos sobie z tym poradzisz, będę za chwilę. - powiedziała do mnie Talia.
- Dobrze. - Westchnąłem. - Zaczekaj, co z twoim samochodem!? - spanikowała.
- Zaparkowałem na krawężniku, spokojnie. Harry nie spodziewa się mnie tutaj. Może założyć, że to samochód sąsiadów.
- Mam taką nadzieję. - odpowiedziała.
~*Tailia's POV*~
Wstałam z zawrotem głowy. Miałam oczy zaciśnięte dopóki nie przestało mi huczeć w głowie. Obeszłam łóżko.
- Będę za niedługo, Niall. - wyszeptałam do niego. 
- Nigdzie się nie ruszam. - zachichotał cicho. Zeszłam na dół schodami. 
- Talia, jak się czujesz? - zapytał Harry obejmując mnie ramieniem. 
- Eh, gorzej niż wcześniej - powiedziałam. 
- Wybacz Tal - odpowiedział - Mam nadzieję, że wkrótce będziesz się czuć lepiej. Masz może gorączkę? - dopytywał Harry na co wzruszyłam ramionami. 
- Pójdę po termometr - wyszedł z pokoju. Wrócił razem z termometrem w ręku. Włożyłam go do ust, a następnie wyciągnęłam gdy urządzenie zaczęło pikać. Spojrzałam na mały ekranik. 
- Sto cztery przecinek trzy - powiedziałam na co Harry zmarszczył brwi. - Idź się położyć, a ja cię zawołam gdy obiad będzie gotowy.Musnął wargami czubek jej głowy. Uściskałam go i poszłam na górę. Weszłam do pokoju zamykając za sobą drzwi. 
- Możesz wyjść Ni - powiedziałam cicho. 
- W porządku Tal - Niall wyszczerzył zęby w uśmiechu. 
- Nie sądzę żebym poszła jutro do szkoły... - urwałam. 
- Masz gorączkę? - zapytał zmartwiony. Pokiwałam głową. 
- Sto cztery przecinek trzy - odparłam. Machnął się i mnie uściskał. 
- Wybacz, księżniczko. Zajmę się tobą. - Niall otoczył mnie swoimi ramionami wokół mojej tali. Moja głowa spoczęła na jego piersi. Wdychałam zapach jego wody kolońskiej. Niall przykrył nas kocem.
~*~ 
- Talia! Obiad gotowy! - Harry zawołal z dołu.  
- Już idę! - odkrzyknęłam. 
- Zaraz wrócę Niall. - pocałowałam go w czoło i wtedy dopiero wstałam. - Przykro mi, że nie masz możliwości pójścia do domu - powiedziałam przepraszającym tonem. 
- W porządku skarbie. Wolę być tutaj z tobą. - odpowiedział na co się uśmiechnęłam. 
- Jesteś za miły, Niall - uśmiechnęłam się. - Przyniosę ci coś do jedzenia - dodałam. 
Zeszłam schodami w dół i dołączyłam do Harrego w kuchni. 
- Zrobiłem ramen - powiedział radośnie Harry. 
- Wygląda dobrze - odparłam łagodnie. Oparłam się łokciami o blat stołu podpierając głowę na dłoni. Harry napełnij nasze miski makaronem. 
- Chcesz zjeść w łóżku? Nie wyglądasz za dobrze - kiwnęłam głową biorąc do ręki moją miskę. - Przyniosę ci trochę herbaty zanim pójdę do łózka. 
- Dzięki Haz, jesteś najlepszych bratem na świecie - uśmiechnęłam się do niego. Postawiłam miskę na stoliku nocnym i zamknęłam za sobą drzwi. 
- Przyniosłam ci trochę żarcia - podałam Niall'owi miskę. 
- Dziękuje kochana - uśmiechnął się biorąc ode mnie jedzenie. 
- Wezmę prysznic, a ty jedz. - powiedziałam do Niall'a i poszłam do łazienki. Rozebrałam się i odkręciłam kurki od prysznica. Stałam pod nim pozwalając wodzie spływać w dół mojego ciała. Umyłam włosy podczas gdy woda pryskała na wszystkie strony. Zaraz potem zmyłam z siebie wszelkie mydliny dalej stojąc pod napierającą wodą. Wyłączyłam ją i owinęłam się ręcznikiem. Ubrałam się w legginsy z brytyjską flagą i w szary dres. Wróciłam do pokoju i położyłam się obok Nialla. 
 - Ładnie pachniesz - odparł wtulając twarz w moją szyję. Pocałował ją, następnie poczułam na szyi jego zęby. 
 - Niall - jęknęłam cicho po czym odsunęłam go od siebie. 
 - Dobra, przepraszam. - zachichotał cicho. Przyłożyłam głowę ponownie do jego piersi i zamknęłam oczy. Otoczyłam go ramionami, a podobnie jak i on, nasze ciała trzymały się blisko siebie.
 ~*~
Moje oczy otworzyły się wraz z pukaniem do drzwi. 
- Kryj się - szepnęłam nieco głośniej do Niall'a. Poczekałam aż się ukryje, a następnie powiedziałam. - Wejdź Harry! - otworzył drzwi trzymając w rękach tacę. 
- Z kim rozmawiałaś? - zaciekawił się. 
 - Um, z nikim - nieśmiało podrapałam się po szyi. 
- Oto i twoja herbata - krzyknął z hardym uśmiechem. 
- Dzięki Harry. - uśmiechnęłam się znad kubka z tacy. 
- Gdybyś czegoś potrzebowała, daj mi znać. Będę w swoim pokoju. - Harry przytulił mnie, dotykając policzkiem mojego czoła. 
- Oczywiście, dzięki wielki bracie - uśmiechnęłam się do niego. 
- Nie ma za co, siostrzyczko. - mrugnął do mnie - Śpij słodko. 
- Dzięki, ty też Haz. Harry wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi. Popijałam herbatę małymi łyczkami, a następnie odstawiłam ją na szafkę nocną. Podniosłam telefon wybierając numer telefonu mamy. 
 - Halo? - odpowiedział jej głos. 
- Cześć mamo! - krzyknęłam.
 - Jak się masz? - mama zapytała wesoło. 
 - Ze mną w porządku. Dzisiaj czuję się tylko trochę niedobrze. 
- Mam nadzieję, że wkrótce ci się polepszy - powiedziała mama. 
 - Ja też. A więc, jak tam? - zapytałam 
- Nowy Jork jest wspaniały. Strasznie podoba mi się moja praca. 
- To świetnie mamo. Cieszę się, że ci się podoba. - uśmiechnęłam się. 
- Więc...wydarzyło się cokolwiek nowego? Co z chłopakami? - zaśmiała się cicho. 
- Nic specjalnego. Ale jest taki jeden chłopak... - przerwałam. Niall obrócił się w moją stronę uśmiechając się. 
- Ahh umawiasz się z kimś? - mama wybuchnęła ekscytacją.
- Jeszcze nie, ale on wie, że go lubię. Idziemy z tym raczej powoli - wyjaśniłam. 
- To dobrze. Pamiętaj żeby się zabezpieczać. - odparła rodzicielka 
- Nie martw się, tak zrobię - ziewnęłam.  
- Brzmisz na zmęczoną. Lepiej już cię zostawię. 
- Dobrze. Pa, mamo. 
- Pa Talio, kocham cię - powiedziała słodko.
- Też cię kocham. - odpowiedziałam rozłączając się. Skończyłam picie mojej herbaty, potem poszłam umyć zęby. 
- Hej, Niall? - zagadnęłam podczas wpakowywania się do łóżka. 
- Tak Tal? - Dlaczego nie spędzisz tutaj nocy? - spojrzałam w jego niebieskie oczy. Uśmiech przebiegł po ustach Niall'a. 
- Chyba to zrobię. Ale musimy uważać, Harry nie może się dowiedzieć. Nie chcę żeby coś ci się stało - odparł ostrożnie. 
- Wszystko będzie w porządku, obiecuję - zapewniłam Niall'a. 
- W łazience jest twoja nowa szczoteczka do zębów. Czuj się jak w domu. - powiedziałam na co Niall kiwnął głową i wstał z łózka. Gdy wrócił otulił nas pościelą. Położyłam głowę na jego piersi i otoczyłam jego szyję ramionami. Niall objął mnie i trzymając mocno. 
- Dobranoc Tali - powiedział cicho. 
- Dobranoc Niall - odpowiedziałam. 

tak bardzo słodki rozdział *.*
Zachęcam do komentowania <3 
Jeśli chcesz być informowana/y o rozdziałach
wpisz sie do Księgi Gości >>> KLIK

27 komentarzy:

  1. Super rozdział. Tylko proszę żeby nikt nie umarł pod koniec opowieści bo to by było smutne. Masz ogromny talent

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie w niektórych momentach:-) Czekam na nn:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. awww jak słodko *-* zdecydowanie chce więcej takich rozdziałów *-*
    @jannet_1d

    OdpowiedzUsuń
  4. @MrsHoranowa_69

    OdpowiedzUsuń
  5. Awwww....
    Jakie to sweet ♥ I teraz widać, że Niall się stara!! Hah - mam nadzieję, że Harry zezwoli na ten związek :3
    Czekam na next kochanie :)

    ilysm ♥
    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku, jak słodko. <3 // 1D_pysq

    OdpowiedzUsuń
  7. Mógł by być lepszy :///

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeju jak slodkoooooooo *.* Uwielbiam takie rozdziały *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Awww *.* Uwielbiam, gdy Niall jest taki uroczy.
    Czekam na kolejny rozdział xoxo

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak słodkooo *.* Cieszę się, bo widać, że Niall się stara :) Mam ogromną nadzieję, że Harry pozwoli na ich związek :) Kocham Twoje opowiadanie. @zosia_official :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału to takie słodkie ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne... Boskie... Cudowne..! Dawaj next'a ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. TO KONIEC??? NIE JA CHCE NEXT PLISSSS!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Na początek chciałam ci zwrócić uwagę na dialogi, że nie pojawiały się myślniki ale w tym rozdziale się poprawiłaś :) a druga sprawa to hmmm ich przemyślenia i emocje trochę nie zrozumiale piszesz, ale fabuła generalnie jest świetna. A jeśli jesteśmy przy fabule i emocjach to chodzi mi o to żebyś pisała bardziej rowinięte zdania i przemyślenia głównych bohaterów np. kiedy Niall całował się z Erin, ona tak po prostu mu wybaczyła, nie oszukujmy się Niall w tym opowiadaniu jest dupkiem i chodzi mi o to żebyś głębiej i bardziej rozwijała myśli głównych bohaterów :]]]
    Opowiadanie generalnie jest super ale musisz zwarać uwagę na takie żeczy :)
    czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *rzeczy
      i przepraszam, bo chyba piszecie to we dwie(?) a ja pisałam do was w liczbie pojedyńczej :)

      Usuń
  16. Ile można czekać ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. właśnie kiedy będzie kolejna część już miesiąc minął ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, mam nadzieję, że nie porzuciłaś tego tłumaczenia :( ta historia jest kompletnie wciagająca, a tu od miesiąca pusto... xD
    Liczę na nowy rozdział za niedługo, chociażby dla tych co komentują (a ja chba się do tego grona nie wliczam z moim spóźnionym zapłonem xD)
    A jeżeli brakuje ci czasu, to chętnie pomogę tylko napisz do mnie na twitterze :)
    @husaria1698

    OdpowiedzUsuń
  19. Fkivdhinfjigdkisvjid :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Już długo nie było rozdziału :c ale myślę,że warto jest czekać :)) nie mogę się doczekać następnego,bo to strasznie wciąga :) i zapraszam do siebie :))
    http://onedream-drugs-gangs.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział superowyyyyy !!!!! czekam na dalszy ciąg :D +kto wie jak nazywa się piosenka z numeru 26 ? jest superowa :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K